- "Hanka" otworzyła mu oczy. Poryczał się. Bardzo to przeżył. Donald powiedział mi wtedy, że w Radzionkowie, gdzie miał nazajutrz spotkanie z wyborcami, powie, że jak wygra wybory, to wprowadzi ustawę o języku śląskim - wspomina Grażyna Bułka, odtwórczyni tytułowej roli w poruszającym monodramie "Mianujom mie Hanka" katowickiego Teatru Korez.