Trwa ładowanie...

Alarmujące słowa Macrona. Wymienił też Polskę

Emmanuel Macron ponownie zabiera głos ws. wojskowej pomocy dla Ukrainy. Prezydent Francji w rozmowie z "The Economist" przyznał, że załamanie linii frontu, na którą obecnie naciska Rosja, oraz ewentualna prośba o pomoc Kijowa, powinny zmusić Zachód do postawienia pytania o bezpośrednią interwencję. Mówił też o zagrożeniu dla kilku krajów.

Emmanuel Macron w towarzystwie Olafa Scholza i Donalda TuskaEmmanuel Macron w towarzystwie Olafa Scholza i Donalda TuskaŹródło: PAP, fot: Michael Kappeler
d417j1k
d417j1k

Macron zaznaczył jednak, że obecnie nie ma takiej prośby ze strony Kijowa. Jednocześnie zauważył, że Francja wysłała swoje wojska, aby pomóc krajom afrykańskim w Sahelu, gdy ich przywódcy o to poprosili.

Polityk po raz kolejny podtrzymał swoje słowa z końca lutego, które wywołały konsternację wielu sojuszników Francji. Macron zadeklarował wówczas po spotkaniu z szefami państw i rządów krajów europejskich, że pokonanie Rosji jest niezbędne dla zagwarantowania bezpieczeństwa w Europie. Dodał, że nie należy wykluczać wysłania zachodnich wojsk lądowych do Ukrainy w przyszłości.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nie wyjadą. Pytamy Polaków o potencjalną wojnę

Macron kategorycznie o NATO

- W obliczu ekspansjonistycznej Rosji zdolność Europy do powstrzymania dalszej agresji opiera się na nieokreślaniu czerwonych linii – stwierdził francuski prezydent w wywiadzie dla "The Economist".

d417j1k

W jego ocenie "nie ma dziś mowy o odsunięciu NATO na bok", ale należy brać pod uwagę, że USA nie zawsze będą wspierać Europę. - Musimy przygotować się do ochrony samych siebie – dodał Macron. Dlatego wzywa do "egzystencjalnej debaty" na temat bezpieczeństwa na kontynencie, z wyjściem poza ramy instytucjonalne UE i wzięciem pod uwagę państw europejskich spoza wspólnoty.

"Jeśli Rosja wygra w Ukrainie, Europa nie będzie bezpieczna", a "Rosja na tym nie poprzestanie" – twierdzi polityk, wymieniając wśród najbardziej zagrożonych krajów Mołdawię, Rumunię, Polskę i Litwę.

W wywiadzie dla brytyjskiego dziennika prezydent Francji zadeklarował nowe dostawy broni dla Ukrainy przed początkiem lata. Przypomniał też, że w lutym podpisał z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim dwustronne porozumienie o bezpieczeństwie, przewidujące pomoc wojskową dla Kijowa o wartości do 3 mld euro w 2024 roku.

W wywiadzie dla "The Economist" Macron powtórzył swoje ostrzeżenie z zeszłotygodniowego przemówienia na Sorbonie, że Europa jako bezpieczne miejsce, gwarant dobrobytu i liberalnego porządku demokratycznego może "umrzeć". "Wszystko może wydarzyć się znacznie szybciej, niż nam się wydaje" – stwierdził polityk.

d417j1k

Brytyjski tygodnik podkreśla, że w przeszłości prezydent Francji nie chciał "upokorzenia" Rosji, a obecnie jest jednym z największych "jastrzębi" na Zachodzie.

Macron przestrzega też, że Europa może zostać w tyle w sektorach związanych z zaawansowanymi technologiami, co jego zdaniem można częściowo rozwiązać przez zastrzyk publicznych pieniędzy i deregulację. Podkreśla również rolę Chin na arenie międzynarodowej przed mającą odbyć się w dniach 6-7 maja wizytą chińskiego przywódcy Xi Jinpinga we Francji.

Polityk chce utrzymać zaangażowanie Chin w walkę ze zmianami klimatycznymi, a także zachęcić swojego partnera do wywarcia presji na Rosję w sprawie inwazji na Ukrainę. Macron zamierza również bronić europejskich producentów, zwłaszcza przed napływem chińskich pojazdów elektrycznych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d417j1k
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Elementem współczesnej wojny jest wojna informacyjna, a sekcje komentarzy stają się celem działań farm trolli. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć komentarze pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
d417j1k
Więcej tematów