Trwa ładowanie...

"Nie reagował". Kierowca Ubera nie rozróżniał szyn od jezdni

Zielone torowisko dodatkowym pasem ruchu? Jak się okazuje, dla kierowcy oferującego odpłatne przewozy w aplikacji… jak najbardziej.

Screen @poznan_momentScreen @poznan_momentŹródło: codziennypoznan.pl
d25i9q4
d25i9q4

Do redakcji portalu Codziennypoznań.pl napisał czytelnik, który w czwartek wieczorem, około godziny 21.40, jechał za samochodem oznaczonym jako płatny przewóz przez aplikację. Jak relacjonował, kierowca jechał po torowisku, jadąc przez Wierzbięcice. Niestety, czytelnikowi nie udało się nagrać zdarzenia, wykonał jedynie zdjęcia pojazdu, gdy już zjechał na jezdnię.

Jednocześnie, na profilu @poznan_moment udostępniono także rozmowę, z - jak się okazuje - pasażerką aplikacyjnej taksówki. Kobieta napisała, że kierowca jechał "całe Wierzbięcice do (ul.) Pamiątkowej torami". Gdy zwracała mu uwagę, nie reagował. Dopiero gdy zrobiła zdjęcie, to odpowiedział po angielsku, że… to jego pierwszy dzień w pracy.

Kierowcy realizujący przewozy przez aplikację muszą posiadać prawo jazdy, a to z kolei powinno oznaczać, że potrafią odróżnić torowisko od jezdni i samochód od tramwaju. Jazda po torowisku to nie tylko łamanie przepisów i narażanie uczestników ruchu na niebezpieczeństwo, ale także niszczenie infrastruktury i zieleni.

d25i9q4

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Polscy kierowcy mają dość. O blokadach na przejściu z Ukrainą głośno za granicą

Nie wiadomo, czy pasażerka zgłosiła niebezpieczną jazdę kierowcy w aplikacji lub służbom.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d25i9q4
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d25i9q4
Więcej tematów